Kopenhaga, 23 września, 2004 |
Drogi Franciszku, Droga Iwono,
Piszę z Kopenhagi, gdzie do 21 grudnia będę wizytującym profesorem. Wszyscy zaproszeni przeze mnie do Wojnowic koledzy, profesorowie i studenci, pozytywnie odpowiedzieli na zaproszenie. Planujemy Warsztaty od niedzieli 28 sierpnia 2005 wieczorem do obiadu w piątek 2 września 2005. Pierwszym punktem programu i początkiem Warsztatów będzie kolacja w niedzielę 28 sierpnia. Uczestnicy będą nocowali na Zamku pięć nocy: =28/29= =29/30= =30/31= =31/1= =1/2=. Ostatnim punktem programu będzie obiad w piątek 2 września. Rozkład zajęć i plan posiłków taki sam, jak podczas tegorocznych Warsztatów: 09:00 -- 10:00 Śniadanie (normalne, solidne śniadanie) 10:45 -- 11:15 Drugie śniadanie (kawa, herbata, woda, soki, herbatniki) 13:00 -- 14:30 Obiad (jednodaniowy lunch bez wina) 16:00 -- 16:30 Podwieczorek (kawa, herbata, herbatniki) 19:00 -- 20:00 Kolacja (najważniejszy posiłek, wino) 20:00 -- 21:00 Likery na zakończenie dnia (kawa, czekoladki, likiery) Ja płacę za pięć noclegów wszystkich uczestnikow i damie do towarzystwa, oraz za wszystkie ich posiłki: od niedzieli do piątku. Za żony uczestnicy płąca sami, ale mam nadzieję, ze moją żonę Henrykę potraktujecie jako bezpłatny bonus. Napisałem do wszystkich uczestników, że jeśli chcieliby przyjechać wcześniej lub zostać dłużej, to mogą oczywiście zamówic pokoje (dostatecznie wcześnie), ale sami płacą za wszystko extra. Żeby nie zrobić zamieszania i mieć wszystko pod kontrolą, jeśli ktoś będzie chciał zamówić dodatkowe noce (na razie takich nie ma), to zrobi to za moim pośrednictwem. 11 profesorów, w tym trzech z żonami, oraz damę do towarzystwa trzeba umieścić w oddzielnych pokojach z łazienkami. Studentów (trzech chłopców, dwie dziewczyny) w Domu Ogrodnika, jak mówiliśmy. Do kosztów dodajemy wynajęcie sali konferencyjnej i internet. Moje oszacowanie kosztów (według Waszej strony internetowej): Koszt noclegów na Zamku................ 1.700 zł/doba (całość noclegów) Koszt wynajęcia Domku Ogrodnika........ 200 (pięć osób) Koszt wynajęcia jednej sali............ 300 Wyżywienie............................. 1.800 (18 osób po 100 zł za osobę) RAZEM.................................. 4.000 zł/doba Czyli całość (bez internetu i transportu) 4.000 zł za dobę. Na pięć dni daje to 20.000 zł. Jeśli internet i transport nie będą droższe niż 3.000 zł, to całkowity koszt nie powinien przekroczyć 23.000 zł za całość Warsztatów. Liczę na to, że w takiej sumie możemy się zmieścić. Nie mogę zresztą zapłacić więcej ze swego grantu. Oczywiście, dwie żony płacą osobno i możecie mieć z żon spokojnie dodatkowe 2.000 zł (nocleg 100 zł, wyżywienie 100 zł, razem 200 zł dziennie na jedną żonę). Bardzo Was proszę o listowne potwierdzenie, że moje z grubsza oszacowanie kosztów jest w miarę dokładne, oraz przysłanie mi Waszego wstępnego oszacowania, jak najszybciej, do Kopenhagi na adres: Prof. Marek Abramowicz NORDITA Nordic Institute for Theoretical Physics Blegdamsvej 17 DK-2100 Copenhagen Dania Zakładam, że zrobimy tak, jak poprzednio. Ja wpłacę dużą na Wasze konto zaliczkę przed Warsztatani (równą stałym kosztom i estymacji kosztów internetu), a wkrótce po Warsztatach zobaczymy ile wyniósł internet i jeśli będzie trzeba, dopłacę. Tym razem chciałbym zorganizować program kulturalny. Dla trzech profesorskich żon (w tym mojej) zatrudniam panią do towarzystwa, Renatę Nowakową (de domo Mędrasiównę), moją koleżankę z Fizyki (kończyliśmy w 1968), wrocławiankę ze znanej lwowskiej profesorskiej rodziny. Renata będzie woziła profesorskie żony po wystawach, koncertach i fryzjerach we Wrocławiu i okolicy. Spodziewam się, że Ty, Franciszku, urządzisz na Zamku jakieś prywatnie imieniny lub coś w tym stylu, na które przyjdzie mnóstwo osób, w tym koniecznie pani Ratajczak-Kurowicka (trzymaj dla mnie jej akt, wiesz który, i dwa obscenia -- ja je na pewno kupię) z mężem, tak że moi goście zagraniczni i Twoi miejscowi będą mieli okazję się spotkać przy wspólnym stole, jak na naszych poprzednich Warsztatach pod koniec Karnawału 2004. Planuję też, że Prof. Robert V. Wagoner ze Stanfordu może dać wykład w mieście, najlepiej w Aula Leopoldina, dla (szerokiej) wrocławskiej publiczności, w Piątek wieczorem, już po Warsztatach. Napiszę o tym do Jurka Lukierskiego. Jeden z nas mógłby też dać bardziej specjalistyczny wykład dla wrocławskich fizyków, najlepej na Zamku. Serdecznie pozdrawiam, Marek PS Czy jest miejsce na Zamku na zaproszenie jeszcze jednego profesora (osobny pokój z łazienką)?
|